Jeż
Jan Brzechwa
Idzie jeż, idzie jeż, Może ciebie pokłuć też!
Pyta wróbel: „Panie jeżu, Co to pan ma na kołnierzu?”
„Mam ja igły, ostre igły, Bo mnie wróble nie ostrzygły!”
Idzie jeż, idzie jeż, Może ciebie pokłuć też!
Zoczył jeża młody szczygieł: „Po co panu tyle igieł?”
„Mam ja igły, ostre igły, Żeby kłuć niegrzeczne szczygły!”
Sroka też ma kłopot świeży: „Po co pan się tak najeżył?”
„Mam ja igły, ostre igły, Będę z igieł robił widły!”
Wzięła sroka nogi za pas: „Tyle wideł! Taki zapas!”
W dziesięć chwil już była na wsi: „Ludzie moi najłaskawsi,
Otwierajcie drzwi sosnowe,
Dostaniecie widły nowe!”
Przedszkolaki, podczas zajęć z kółka plastycznego , z kolorowej masy solnej wykonały jesienne jeże. Dzieci, na początku zajęć, wraz z panią Jolą przeprowadziły eksperymenty z barwnikami, wodą i solą, otrzymując kolorową masę , potrzebną do wykonania pracy. Następnie uformowały sylwetkę jeża, którą ozdobiły w kolce, oczy i buzię. Do wykonania ostrych i kłujących kolców dzieci wykorzystały zasuszone pestki śliwki. Gotowe jeże, stojąc na zielonej trawce, ozdabiają parapet naszej sali i przygotowują się do zimowego snu.