11 listopada Wielkopolska , a szczególnie jej stolica – Poznań, świętuje imieniny św. Marcina. Symbolem tegoż święta jest rogal, wypiekany w Poznaniu już od ponad 100 lat. Smakołyk ten zrobiony jest z ciasta półfrancuskiego i przełożony masą makową. Zajęcia zorganizowane zostały w ramach realizacji jednego z głównych założeń programu edukacji regionalnej, innowacji pedagogicznej „ Z Kubusiem poznajemy Turek i Wielkopolskę” , treści zawartych w planie pracy oraz projektu kulinarnego . Poznając dziedzictwo kulturowe naszego regionu dzieci dowiedziały się między innymi: skąd wzięła się w Wielkopolsce listopadowa tradycja wypieku rogali świętomarcińskich oraz dlaczego w Poznaniu tak hucznie obchodzi się co roku imieniny Marcina. W przekazach kościelnych św. Marcin był znany ze swej dobroci i pomocy biednym. Jak głosi legenda pewnego dnia odwiedzając wiernych na swoim białym koniu, ten zgubił podkowę, którą podniósł miejscowy cukiernik i wzorując się jej kształtem uformował ciasto z migdałami. Gdy rogale były upieczone – pamiętając o działaniach świętego na rzecz ubogich – rozdał je potrzebującym. Pieczenie „Rogalików Marcińskich” stało się też zwyczajem w naszym przedszkolu. W Poznaniu tradycja wypieku rogali świętomarcińskich na 11 listopada istniała już na pewno w 1860, kiedy to opublikowano w „Dzienniku Poznańskim” najstarszą dziś znaną reklamę rogala świętomarcińskiego. Popularna jest jednak legenda, że tradycja w obecnym kształcie narodziła się w listopadzie 1891. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina, proboszcz parafii św. Marcina ks. Jan Lewicki zaapelował do wiernych, aby wzorem patrona zrobili coś dla biednych. Obecny na mszy cukiernik Józef Melzer, który pracował w pobliskiej cukierni, namówił swojego szefa, aby wskrzesić starą tradycję. Bogatsi poznaniacy kupowali smakołyk, a biedni otrzymywali go za darmo.
W finale zajęć dzieci z grupy VI wraz z Panią Jolą podjęły się wyzwania - przygotowania rogali świętomarcińskich.